Tydzień temu miałem okazję poznać Joasię, miała wtedy 15 dni.
Sesja odbyła się w domu u Joasi. To był pierwszy aktywny dzień kiedy maleństwo nie przespało całego dnia – fotografowi nie ułatwia to pracy… ale i tak było bardzo miło.
Sesja odbyła się w domu u Joasi. To był pierwszy aktywny dzień kiedy maleństwo nie przespało całego dnia – fotografowi nie ułatwia to pracy… ale i tak było bardzo miło.
Leave a reply
śliczna